POLSKA
Logowanie
Poniżej możesz wyszukać interesujące Cię zdjęcia w galerii i dodać je do koszyka.
Wyszukiwanie rozszerzone |
|
Nie pamiętasz hasła? | |
Nie pamiętasz nazwy użytkownika? | |
Nie masz jeszcze konta? Rejestracja | |
|
|
Obszar pobierania |
Trzy pytania do Flodina
Oficjalny portal cyklu Intercontinental Rally Challenge przeprowadził krótki wywiad z Patrikiem Flodinem, podopiecznym zespołu Petter Solberg Engineering. Szwed w tym roku rozpoczął swoją przygodę z IRC. Za kierownicą Forda Fiesty S2000 ukończył ostatnią rundę w Rumunii na drugim miejscu.
Co sprawiło, że zainteresowałeś się rajdami?
- Kiedy byłem mały, w mojej niewielkiej miejscowości, przyglądałem się innym, jak jeździli po lodzie po zamarzniętych jeziorach. Chciałem i zacząłem jeździć z nimi. W wieku trzynastu lat miałem swoje pierwsze Volvo 240.
Jak się rozwijałeś od czasu jeżdżenia po zamarzniętych jeziorach?
- Zacząłem w bardzo taniej klasie. Samochody kosztowały 3000 euro, a ja musiałem kupić jeszcze paliwo i opony, chociaż nie używaliśmy nowych opon, bo nie mieliśmy na to pieniędzy. Po kilku latach zaczęli pojawiać się sponsorzy, więc mogłem przesiąść się do samochodu Grupy N. Wtedy zacząłem się spisywać naprawdę dobrze.
Co robisz, kiedy nie startujesz w rajdach?
- Kiedy mogę to pracuję, lub komuś pomagam, kiedy zajdzie taka potrzeba. Nie mam jednak dobrej pracy, więc zawsze jestem biedny. Natomiast gdybym nie startował w rajdach, chciałbym zostać pilotem. Trochę interesuję się samolotami i mógłbym w nich uzyskiwać wysoką prędkość.