POLSKA
Logowanie
Poniżej możesz wyszukać interesujące Cię zdjęcia w galerii i dodać je do koszyka.
Wyszukiwanie rozszerzone |
|
Nie pamiętasz hasła? | |
Nie pamiętasz nazwy użytkownika? | |
Nie masz jeszcze konta? Rejestracja | |
|
|
Obszar pobierania |
Finał Castle Combe Race Meeting zorganizowany przez Bristol M.C. i L.C.C. odbył się przy cudownej jesiennej pogodzie. Seria tych zawodów znana jest z doskonałych wyścigów, rekordowej publiczności (sądząc po korku przy wjeździe na tor), wielu nowych rekordów na okrążeniu w klasie i paskudnym wypadku z udziałem Stirlinga Mossa. Nieformalna, ale sprawna organizacja zespołu Bristol M.C. i rozsądny komentarz Wilfreda Kaya i Dereka Burstona zapewniły sukces spotkaniu. W kilku wyścigach pojawiło się mało zawodników, ale czego można spodziewać się jesienią. Chociaż na klubowych spotkaniach Brooklands w latach dwudziestych i trzydziestych często na starcie stawało zaledwie trzech zawodników, a i tak przyciągało to tłumy kibiców. „Pole golfowe” pojawiło się ponownie przy dojeździe do Quarry Corner, ale było luźne i wciąż dalekie od gładkości. Nowa trybuna stoi teraz w strefie start-meta, a cały tor ma długość 1,84 mil i ma duże szanse stać się prawdziwym torem drogowym. Jest to rzeczywiście doskonałe miejsce i mamy nadzieję, że będzie nadal kwitło pod entuzjastyczną właścicielką ziemską panią K.R.Maurice w przyszłym roku.
Samochody sportowe ponad 1500cm³ rozpoczęły scratch wyścig na 10 okrążeń. Po starcie na czoło wyszedł Reg Parnell. Jego Aston Martin DB3S wygrał tegoroczny Empire Trophy Race i zdobywał coraz większą przewagę nad Salvadori w 2-litrowym Maserati Gilby Engineering – samochód podobny do DB3, ale ładniejszy od niego. Maserati wprowadziło po raz pierwszy pełną bulwiastą karoserię. Parnell poprawił rekord toru należący do 4 zawodników o przeszło 3,01. Daleko za tymi dwoma najnowszymi samochodami sportowo-wyścigowymi Wharton (Kieft Bristol) zajmował trzecie miejsce przez siedem okrążeń, aż minął go oryginalny DB3 Aston Martin Grahama Whiteheada, który to okrążenie wcześniej wyprzedził Jaguara C-type Heada, a jeszcze jedno okrążenie przed tym pozbył się Mitchella (Frazer Nash). Wharton ukończył wyścig na 4 miejscu.
Do rozegrania pozostał jeszcze jeden wyścig na 10 okrążeń samochodów sportowych do 1500cm³. Start był w stylu Le Mans, w którym Jim Mayers wyjechał jako pierwszy w swoim Kieft MG. Okrążenie później zdeterminowany Gammon w swoim M.G. wyprzedził Mayersa, ale jedno z jego bardzo ładnych aluminiowych kół odpadło. Po trzech okrążeniach na prowadzeniu był Gould (Cooper MG). Mayers powrócił na prowadzenie na siódmym okrążeniu, po tym jak Gould zatarł silnik i zjechał z toru w Tower Corner. Za Davisem jechał Chapman swoim Lotusem. Optycznie wyglądało to że najszybciej przemieszcza się po zakrętach. W ten sposób skończyli. Mayers wygrał 8 sekund przed Davisem, a ten sekundę przed Chapmanem. Mayers pobił stary rekord okrążenia Davisa o 3,26 sek i wynosi on teraz 78,85 mil/godz. Steed’s (J.A.G.) kilka razy poszedł w trawę na Old Paddock Bend, a miejscowa J.A.Parven położyła swojego Parkera na dachu. Tak zakończyło się doskonałe spotkanie. Samochodami funkcyjnymi były Bentleye Continental pożyczone przez Bentley Motors Ltd (który raczej nie przetestował Motor Sport) i diesel Borgward Hansa 1800 pożyczony przez Coventry & Jesss Ltd z Bristolu.
Wyniki.
Klasa S+1.5
1. #111. Reg Parnell – Aston Martin DB3S. 10okr. 13:03,600
2. #116. Roy Salvadori – Maserati A6GCS. 13:52,200
3. #108. Graham Whitehead – Aston Martin DB3. 14:07,000
4. #102. Ken Wharton – Kieft Bristol.
5. #101. Cliff Davis – Tojeiro Bristol.
6. #106. Michael Head – Jaguar C-type.
Klasa S1.5
1. #89. Jim Mayers – Kieft MG. 10 okr. 14:58,800
2. #72. Cliff Davis – Cooper MG. 15:06,800
3. #76. Colin Chapman – Lotus Mark VI Ford. 15:07,800
4. #84. Don Beauman – Riley TT Sprite.
5. #98. Les Leston – Leonard MG.