POLSKA
Logowanie
Poniżej możesz wyszukać interesujące Cię zdjęcia w galerii i dodać je do koszyka.
Wyszukiwanie rozszerzone |
|
Nie pamiętasz hasła? | |
Nie pamiętasz nazwy użytkownika? | |
Nie masz jeszcze konta? Rejestracja | |
|
|
Obszar pobierania |
Tor długości: 13461m.
Dystans: 4695,310 km (349 okr).
Średnia prędkość zwycięzcy: 195,638 km/godz.
Widzów: 350000.
Lista startowa.
Nr.1. Pierre Noblet (B) / Edgar Berney (CH) - Iso Grifo A3C Chevrolet.
Nr.2. Maurice Trintignant / André Simon (F) - Maserati Tipo 151.
Nr.3. Jack Sears / Peter Bolton (GB) - AC Cobra Coupe.
Nr.5. Dan Gurney / Bob Bondurant (USA) - Shelby Cobra Daytona Coupe.
Nr.6. Jochen Neerpasch (D) / Chris Amon (NZ) - Shelby Cobra Daytona Coupe.
Nr.8. Keith Ballisat (GB) / Claude Dubois (B) - Sunbeam Tiger.
Nr.9. Peter Procter / Jimmy Blumer (GB) - Sunbeam Tiger.
Nr.10. Phil Hill (USA) / Bruce McLaren (NZ) - Ford GT40.
Nr.11. Richie Ginther / Masten Gregory (USA) - Ford GT40.
Nr.12. Richard Attwood (GB) / Jo Schlesser (F) - Ford GT40.
Nr.14. Graham Hill (GB) / Jo Bonnier (S) - Ferrari 330 P.
Nr.15. Pedro Rodriguez (MEX) / Skip Hudson (USA) - Ferrari 330 P.
Nr.16. Peter Lindner (USA) / Peter Nöcker (D) - Jaguar E-type Lightweight.
Nr.17. Peter Lumsden / Peter Sargent (GB) - Jaguar E-type Lightweight.
Nr.18. Mike Salmon / Peter Sutcliffe (GB) - Aston Martin DP214 DB4.
Nr.19. John Surtees (GB) / Lorenzo Bandini (I) - Ferrari 330 P.
Nr.20. Jean Guichet (F) / Nino Vaccarella (I) - Ferrari 275 P.
Nr.21. Mike Parkes (GB) / Ludovico Scarfiotti (I) - Ferrari 275 P.
Nr.22. Giancarlo Baghetti / Umberto Maglioli (I) - Ferrari 275 P.
Nr.23. Pierre Dumay (F) / Gerard Langlois von Ophem (B) - Ferrari 250 LM.
Nr.24. Lucien Bianchi / "Jean Beurlys" (B) - Ferrari 250 GTO/64.
Nr.25. Innes Ireland (GB) / Tony Maggs (ZA) - Ferrari 250 GTO/64.
Nr.26. Ed Hugus (USA) / José Rosinski (F) - Ferrari 250 GTO/64.
Nr.27. Fernand Tavano (F) / Bob Grossman (USA) - Ferrari 250 GTO/64.
Nr.28. Teodoro Zeccoli (I) - ATS 2500 GT.
Nr.29. Edgar Barth (DDR) / Herbert Linge (D) - Porsche 904/8.
Nr.30. Colin Davis (GB) / Gerhard Mitter (D) - Porsche 904/8.
Nr.31. Gerhard Koch (D) / Heinz Schiller (CH) - Porsche 904 GTS.
Nr.32. "Franc" / Jean Kerguen (F) - Porsche 904 GTS.
Nr.33. Ben Pon / Henk van Zalinge (NL) - Porsche 904 GTS.
Nr.34. Robert Buchet / Guy Ligier (F) - Porsche 904 GTS.
Nr.35. Herbert Müller / Claude Sage (CH) - Porsche 904 GTS.
Nr.36. André de Cortanze / Jean-Claude Mosnier (F) - Porsche 904 GTS.
Nr.37. Andrew Hedges / Paddy Hopkirk (GB) - MG MGB Hardtop.
Nr.38. René Richard / Pierre Gelé (F) - Lotus Elan.
Nr.40. Jean Rolland / Fernand Masoero (F) - Alfa Romeo Giulia TZ.
Nr.41. Giancarlo Sala / Giampiero Biscaldi (I) - Alfa Romeo Giulia TZ.
Nr.42. Chris Lawrence / Gordon Spice (GB) - Deep Sanderson 301 BMC.
Nr.43. Clive Hunt / John Wagstaff (GB) - Lotus Elite.
Nr.44. André Guilhaudin / Alain Bertaut (F) - CD LM 64 Panhard 64/2.
Nr.45. Guy Verrier / Pierre Lelong (F) - CD LM 64 Panhard 64/1.
Nr.46. Roger Delageneste (F) / Henry Morrogh (IRL) - Alpine M64 Renault.
Nr.47. Mauro Bianchi (B) / Jean Vinatier (F) - Alpine M64 Renault.
Nr.48. Robert Bouharde / Michel de Bourbon Parme (F) - René Bonnet Aérodjet Renault.
Nr.49. Mike Rothschild / Bob Tullius (USA) - Triumph Spitfire.
Nr.50. David Hobbs (GB) / Rob Slotemaker (NL) - Triumph Spitfire.
Nr.51. Jacques Féret / Pierre Orsini / Jacques Cheinisse (F) - Alpine M63 Renault
Nr.52. Philippe Farjon / Serge Lelong (F) - René Bonnet Aérodjet Renault.
Nr.53. Clive Baker / William Bradley (GB) – Austin Healey Sebring Sprite.
Nr.54. Henri Grandsire / Philippe Vidal (F) - Alpine M64 Renault.
Nr.55. Gérard Laureau / Jean Pierre Beltoise (F) - René Bonnet Aérodjet Renault.
Nr.56. Pierre Monneret (F) / Jean Claude Rudaz (CH) - René Bonnet Aérodjet Renault.
Nr.57. Roberto Bussinello / Bruno Deserti (I) - Alfa Romeo Giulia TZ.
Nr.58. David Piper (GB) / Jochen Rindt (A) - Ferrari 250 LM.
Nr.59. Roger Masson (F) / Teodoro Zeccoli (I) - Alpine M63 Renault.
Nr.60. Bruno Basini (I) / Roland Charriere (F) - René Bonnet RB5 Renault.
Nr.64. Jean de Mortemart / Régis Fraissinet (F) - AC Cobra.
Nr.65. Jean-François Piot / Jean Louis Marnat (F) - Triumph Spitfire.
Nr.66. Chris Spender / Gordon Spice (GB) - Deep Sanderson 301 BMC.
Nr.67. Roland J. Lutz / Richard O'Steen (USA) – Elva Courier.
Phil Hill i Bruce McLaren - Ford GT40.
Zespół Rene Bonnet.
Nr.50. David Hobbs i Rob Slotemaker, nr.65.Jean-François Piot i Jean Louis Marnat - Triumphy Spitfire.
Chris Spender i Gordon Spice - Deep Sanderson 301 BMC.
Pedro Rodriguez i Skip Hudson - Ferrari 330 P.
Jean Rolland i Fernand Masoero - Alfa Romeo Giulia TZ.
Edgar Barth i Herbert Linge - Porsche 904/8.
Robert Bouharde i Michel de Bourbon Parme - René Bonnet Aérodjet Renault.
Jochen Neerpasch i Chris Amon - Shelby Cobra Daytona Coupe.
Gérard Laureau i Jean Pierre Beltoise - René Bonnet Aérodjet Renault.
Giancarlo Baghetti i Umberto Maglioli - Ferrari 275 P.
Jean de Mortemart i Régis Fraissinet - AC Cobra.
Ekipa Triumpha.
Ed Hugus i José Rosinski - Ferrari 250 GTO/64.
Chris Lawrence i Gordon Spice - Deep Sanderson 301 BMC.
Zespół Alfa Romeo.
Gérard Laureau i Jean Pierre Beltoise - René Bonnet Aérodjet Renault.
Pierre Dumay i Gerard Langlois von Ophem - Ferrari 250 LM.
Richard Attwood i Jo Schlesser - Ford GT40.
Nr.6.Jochen Neerpasch i Chris Amon, nr.5.Dan Gurney i Bob Bondurant - Shelby Cobra Daytona Coupe.
Philippe Farjon i Serge Lelong - René Bonnet Aérodjet Renault.
Edgar Barth i Herbert Linge - Porsche 904/8.
Bruno Basini i Roland Charriere - René Bonnet RB5 Renault.
Mike Salmon i Peter Sutcliffe - Aston Martin DP214 DB4.
Roberto Bussinello i Bruno Deserti - Alfa Romeo Giulia TZ.
Start do wyścigu.
Start do wyścigu.
Start do wyścigu.
Start do wyścigu.
Jean Rolland i Fernand Masoero - Alfa Romeo Giulia TZ.
Richard Attwood i Jo Schlesser - Ford GT40.
Jean Guichet i Nino Vaccarella - Ferrari 275 P.
Fernand Tavano i Bob Grossman - Ferrari 250 GTO/64.
Maurice Trintignant i André Simon - Maserati Tipo 151.
Pedro Rodriguez i Skip Hudson - Ferrari 330 P.
Roberto Bussinello i Bruno Deserti - Alfa Romeo Giulia TZ.
Roger Delageneste i Henry Morrogh - Alpine M64 Renault.
Jean Guichet i Nino Vaccarella - Ferrari 275 P.
Dan Gurney i Bob Bondurant - Shelby Cobra Daytona Coupe.
Phil Hill i Bruce McLaren - Ford GT40.
Ed Hugus i José Rosinski - Ferrari 250 GTO/64.
Jean-François Piot i Jean Louis Marnat - Triumph Spitfire.
Lucien Bianchi i "Jean Beurlys" - Ferrari 250 GTO/64.
Jean Guichet i Nino Vaccarella - Ferrari 275 P.
Graham Hill i Jo Bonnier - Ferrari 330 P.
Roberto Bussinello i Bruno Deserti - Alfa Romeo Giulia TZ.
Richard Attwood i Jo Schlesser - Ford GT40.
Pedro Rodriguez i Skip Hudson - Ferrari 330 P.
André Guilhaudin i Alain Bertaut - CD LM 64 Panhard 64/2.
Ed Hugus i José Rosinski - Ferrari 250 GTO/64.
Chris Lawrence i Gordon Spice - Deep Sanderson 301 BMC.
Dan Gurney i Bob Bondurant - Shelby Cobra Daytona Coupe.
Jean Guichet i Nino Vaccarella - Ferrari 275 P.
Innes Ireland i Tony Maggs - Ferrari 250 GTO/64.
Richie Ginther i Masten Gregory - Ford GT40.
Pedro Rodriguez i Skip Hudson - Ferrari 330 P.
Roberto Bussinello i Bruno Deserti - Alfa Romeo Giulia TZ.
Ed Hugus i José Rosinski - Ferrari 250 GTO/64.
Jochen Neerpasch i Chris Amon - Shelby Cobra Daytona Coupe.
Phil Hill i Bruce McLaren - Ford GT40.
Jean Guichet i Nino Vaccarella - Ferrari 275 P.
Jean de Mortemart i Régis Fraissinet - AC Cobra.
Lucien Bianchi i "Jean Beurlys" - Ferrari 250 GTO/64.
John Surtees i Lorenzo Bandini - Ferrari 330 P.
Richard Attwood i Jo Schlesser - Ford GT40
Jean Guichet i Nino Vaccarella - Ferrari 275 P
Phil Hill i Bruce McLaren - Ford GT40.
Dan Gurney i Bob Bondurant - Shelby Cobra Daytona Coupe.
Pierre Noblet i Edgar Berney - Iso Grifo A3C Chevrolet.
Nr.2.Maurice Trintignant i André Simon - Maserati Tipo 151, nr.40.Jean Rolland i Fernand Masoero - Alfa Romeo Giulia TZ.
Jean Rolland i Fernand Masoero - Alfa Romeo Giulia TZ.
Mike Salmon i Peter Sutcliffe - Aston Martin DP214 DB4.
Jean Guichet i Nino Vaccarella - Ferrari 275 P.
Mike Parkes i Ludovico Scarfiotti - Ferrari 275 P.
Guy Verrier i Pierre Lelong - CD LM 64 Panhard 64/1.
David Piper i Jochen Rindt - Ferrari 250 LM.
Phil Hill i Bruce McLaren - Ford GT40.
Dan Gurney i Bob Bondurant - Shelby Cobra Daytona Coupe.
Chris Lawrence i Gordon Spice - Deep Sanderson 301 BMC.
Ed Hugus i José Rosinski - Ferrari 250 GTO/64.
Zespół Shelby Cobra.
Phil Hill i Bruce McLaren - Ford GT40.
David Piper i Jochen Rindt - Ferrari 250 LM.
Richard Attwood i Jo Schlesser - Ford GT40.
Chris Spender i Gordon Spice - Deep Sanderson 301 BMC.
Phil Hill i Bruce McLaren - Ford GT40.
Jean Guichet i Nino Vaccarella - Ferrari 275 P.
24 godzinny wytrzymałościowy klasyczny wyścig w Le Mans brzmi jak pieśń i bajka. Powinien być utrzymany w dobrym tempie, a walka pomiędzy gigantami i słabszymi spada na dalszy plan. Najciekawsze są 4 pierwsze godziny, kolejne 20 godzin to już walka o przetrwanie w których widzowie korzystają z wielu innych atrakcji będących na torze. Ostatnie okrążenia przed metą to już tradycyjnie okrzyki podniecenia. Francuscy miejscowi rolnicy również wydają okrzyki, ale ulgi że mogą w spokoju wrócić na swoje pole. Jest to prawdziwy test wytrzymałości i sprawdzenia nowinek technicznych i nowych technologii. Przed wyścigiem wszyscy mówią o swoich planach ukrywając starannie strategię. Już podczas treningów każdy stara się uzyskać jak najlepszy czas okrążenia, równocześnie bacznie obserwując konkurencję. O końcowym wyniku i tak nierzadko decyduje szczęście bądź pech. W tym roku zdecydowanym faworytem było Ferrari. Ford swoim prototypem GT 40 również miał chrapkę na zwycięstwo. Samochód był całkowicie nowy, ale sprawdzany wielokrotnie i co ważne bazujący na najlepszych częściach Fordów. Był on jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w kategorii GT. Choć i tutaj nie brakowało konkurentów korzystających z silników Forda. Jednym z nich była Cobra coupe z niezwykle mocnym silnikiem Ford. „Czarnym koniem” wyścigu miało być Iso Rivolta „Grifo” wyposażone w silnik Chevroleta V8, oraz Jaguary E-type. Silniki Forda zostały również wykorzystane w samochodach Sunbeam Tigers. Połączenie to nie okazało się zbyt szczęśliwe. Samochody te nie były zbyt szybkie na prostych w dół i bardzo nerwowe w zakrętach. Mino to konkurencja musiała na nich uważać. O zwycięstwie myśleli również Francuzi. Minęło sporo czasu odkąd gospodarze odnosili tutaj sukcesy. O pierwszeństwo miały walczyć samochody Alpine Renault, Rene Bonnet Renault i specjalnie stworzone na tą imprezę Panhardy Turbo zbudowane na specjalnej płycie podłogowej CD. Karoseria ich przypominała spłaszczoną łzę, a ogromne stateczniki miały poprawiać stabilność przy dużych prędkościach. W sumie nie był to zbyt udany projekt. Ekipy zaczęły zjeżdżać już na tydzień przed zawodami. Im bliżej wyścigu, tym można było zaobserwować coraz bardziej nerwowe prace w różnych garażach zespołów. Zdecydowany spokój rządził w obozie Ferrari. Głównym zajęciem ich mechaników było przecieranie samochodów i uśmiechy do fotoreporterów. Stirling Moss był z ekipą filmową z Wide World of Sport i Przeprowadzał częste wywiady z Johnem Surteesem. Dziennikarze zauważyli w obozie Ferrari spore zmiany w ich samochodach. Dużo azbestu wklejonego za siedzeniami, kanały powietrzne na twarz kierowcy. Karoserie posiadały więcej otworów wentylacyjnych chłodzących nie tylko hamulce, ale i np.pompy paliwa. Również samochody Carolla Shelby były wyposażone w dodatkowe wloty powietrza. Cobry zostały wyposażone w grzejniki oleju do skrzyni biegów i elektryczne pompy paliwa Bendix. Zresztą w takie pompy wyposażona była większość samochodów łącznie z Ferrari. W Fordzie wymieniano silniki. Stare wersje Indianapolis 1963 posiadały aluminiowe bloki cylindrów i głowice. Smarowanie było przez suchą miskę olejową a nie przez 4 wałkowy silnik. Trzeba powiedzieć jednak, że samochody były bardzo ładnie wykonane i wyglądały na schludniejsze i lżejsze niż Ferrari. Wyścig zaczynał się o godzinie 4 po południu, było więc dużo czasu na ostatnie korekty i poprawki.
Wszystkie wyścigi Le Mans zaczynają się od pieszego wyścigu do samochodów. Nie wszystkim się to udało. Jako ostatni byli Phil Hill (Ford GT) i kierowcy specjalnie zbudowanych Triumphów Sprite. Z pewnym opóźnieniem oni również zniknęli pod mostem Dunlopa. Wśród nich było widać determinację i zażenowanie. Po około czterech minutach (wypełnionych histerycznym bełkotem francuskiego spikera) samochody pojawiły się ponownie przed główną trybuną prostej start – meta. Były to Ferrari, Ferrari i Ferrari. Za nimi jechał Ginther w Fordzie GT. Na następnym okrążeniu na prowadzeniu był Ford. Ta demonstracja siły Forda byłaby bardziej imponująca, gdyby nie fakt że dwa inne samochody zespołu były daleko z tyłu, pomimo że Fordy były szybsze na prostej i co najmniej równe z Ferrari w pozostałych częściach toru. Wiele osób powie że Ferrari zapewnie czekało na swój czas żeby w końcówce zadać cios Fordowi. To po prostu nie jest tak. Surtees, który szybko stał się wiodącym Ferrari jechał tak szybko na ile pozwalał mu samochodów. Mimo to cały czas miał w zasięgu wzroku Ginthera. Tego rodzaju sytuacja trwała przez kilka godzin. Podczas powrotu na tor Mike Rothschild w jednym z Triumphów Spitfire obrócił się pod mostem Dunlopa i z pełną siłą uderzył w barierę. Następnie odbił się od niej i wyleciał na środek toru. Części zawodników udało się ominąć wirujący samochód, jednak nie wszystkim. Rotschilda wyciągnięto nieprzytomnego z samochodu, który został całkowicie zniszczony. Obrażenia jego na szczęście nie były poważne ograniczające się do siniaków i łagodnego wstrząsu mózgu. Gdy zapadł zmrok, większość tłumów oddaliła się by skorzystać z innych atrakcji przygotowanych na torze. W tym czasie w Fordzie Ginthera awarii uległo przeniesienie napędu, co w nocy wyglądało bardzo atrakcyjnie. Poza tym wszystko co widać to tylko feeria różnobarwnych świateł. Potem zrobiło się strasznie zimno i nudno. Większość miejscowej ludności poszła do swoich ciepłych łóżek, a zamiejscowi spać do swoich namiotów lub do wielu gastronomicznych kiosków. Dziennikarze również udali się na miejscowe brandy, próbując się ogrzać, jednak to okazało się praktycznie nienadające się do spożycia przez ludzi. Jedzenie było nieco lepsze, ale nie aż takie jak przeciętny Amerykanin mógł się spodziewać. Podczas długiej nocy wycofało się niewiele załóg. Załoga Attwood / Schlesser została wyeliminowana przez pożar w komorze silnika, a Peter Bolton przez awarie. Inna Cobra została zdyskwalifikowana za użycie dodatkowego akumulatora zamocowanego do góry nogami. Sztuczka ta została zauważona przez mechaników Ferrari, którzy natychmiast zgłosili to stewardom technicznym. Po tym incydencie zespół Cobry pilnie obserwował zachowanie w boksach Ferrari. Parę razy zgłaszali stewardom że w Ferrari podczas tankowania lub napraw zaangażowanych jest za dużo mechaników. Również we Francuskim zespole Alpine Renault angażowanych było coraz więcej pomocników niż pozwalają na to przepisy. O świcie przyszedł naprawdę otrzeźwiający incydent. Jeden z dwóch pozostałych Triumphów prowadzony przez Jeana Louisa Marnata uderzył w barierę naprzeciwko boksów, a następnie pod kątem uderzył w ścianę przy pit stopie tuż za grupą ludzi i samochodów i zakończył jazdę tuż przy wejściu pod most Dunlopa. Wszystko to wyglądało dość tajemniczo. Póżniej okazało się że już przed pierwszym uderzeniem kierowca stracił przytomność zatruty tlenkiem węgla z nieszczelnego wydechu. Kierowca w bardzo ciężkim stanie został zabrany do szpitala. Wypadek ten pokazał że tylko kwestią czasu jest, jak ktoś wpadnie w boksy serwisowe. Tor w tym miejscu jest dość wąski, a nawet po przebudowie w 1956r nie postawiono żadnej bariery ochronnej oddzielającej tor od pit stopów. W przyszłości organizatorzy muszą zrobić coś w tej kwestii żeby poprawić sytuację. W tym momencie Ferrari też zaczęło odczuwać skutki tego maratonu. Co gorsze dla Ferrari, Ford Phila Hilla był w doskonałej kondycji i dosyć szybko odrabiał stracony dystans. To właśnie w tym okresie Hill ustanowił nowy rekord okrążenia czasem 3’49”. Niestety, wkrótce potem awaria napędu wyeliminowała Forda. Radość Ferrari została znacznie osłabiona przez Shelby Cobra załogi Gurney / Bondurant. Pokonali wszystkich w klasie Grand Turing, a ich samochód przez całą dobę spisywał się bez zarzutu. Bardzo równa jazda obydwu kierowców (różnica około trzy sekundy na okrążeniu) doprowadziła ich do 4 miejsca w klasyfikacji generalnej.
W końcu nadszedł długo oczekiwany koniec wyścigu. Jako pierwsze linię mety przekroczyło Ferrari załogi Guichet / Vaccarella, następnie Graham Hill / Bonnier, a następnie w pewnej odległości za nimi Surtees / Bandini – również w Ferrari. Tuż za nimi byli Gurney / Bondurant (Shelby Cobra) i potem cała reszta. Po emocjach wyścigowych tor powoli pustoszeje. Niektórzy wracają do domu, inni do torowego karnawału, który wydaje się być jedyną prawdziwą atrakcją Le Mans poza startem i pierwszymi okrążeniami wyścigu. Przez większą część roku obwód drogowy jest normalną drogą którą poruszają się francuscy rolnicy i nie w głowie im ściganie się na tej niezbyt równej drodze.
Klasyfikacja generalna.
1. Jean Guichet / Nino Vaccarella – Ferrari 275 P. 349 okr.
2. Graham Hill / Jo Bonnier – Ferrari 330 P. 344 okr.
3. John Surtees / Lorenzo Bandini – Ferrari 330 P. 337 okr.
4. Dan Gurney / Bob Bondurant – Shelby Cobra Daytona coupe. 334 okr.
5. Lucien Bianchi / “Jean Beurlys” – Ferrari 250 GTO 64. 333 okr.
6. Innes Ireland / Tony Maggs – Ferrari 250 GTO 64. 328 okr.
7. Robert Buchet / Guy Ligier – Porsche 904 GTS. 323 okr.
8. Ben Pon / Henk van Zalinge – Porsche 904 GTS. 319 okr.
9. Fernand Tavano / Bob Grossman – Ferrari 250 GTO 64. 315 okr.
10. Gerhard Koch / Heinz Schiller – Porsche 904 GTS.
11. Herbert Müller / Claude Sage – Porsche 904 GTS. 309 okr.
12. “Franc” / Jean Kerguen – Porsche 904 GTS.
13. Roberto Bussinello / Bruno Deserti – Alfa Romeo Giulia TZ. 308 okr.
14. Pierre Noblet / Edgar Berney – Iso Grifo A3C Chevrolet. 307 okr.
15. Giancarlo Sala / Giampiero Biscaldi – Alfa Romeo Giulia TZ. 305 okr.
16. Pierre Dumay / Gerard Langlois von Ophem – Ferrari 250 LM. 298 okr.
17. Roger Delageneste / Henry Morrogh – Alpine M64 Renault. 292 okr.
18. Jean de Mortemart / Regis Fraissinet – AC Cobra. 289 okr.
19. Andrew Hedges / Paddy Hopkirk – MG MGB Hardtop. 287 okr.
20. Roger Masson / Teodoro Zeccoli – Alpine M63 Renault. 284 okr.
21. David Hobbs / Rob Slotemaker – Triumph Spitfire. 272 okr.
22. Clive Hunt / John Wagstaff – Lotus Elite. 266 okr.
23. Philippe Farjon / Serge Lelong – Rene Bonnet Aerodjet Renault. 260 okr.
24. Clive Baker / William Bradley – Austin Healey Sebring Sprite. 257 okr.
Zgłoszono 59 załóg, wystartowało 55, sklasyfikowano 24.