POLSKA
Logowanie
Poniżej możesz wyszukać interesujące Cię zdjęcia w galerii i dodać je do koszyka.
Wyszukiwanie rozszerzone |
|
Nie pamiętasz hasła? | |
Nie pamiętasz nazwy użytkownika? | |
Nie masz jeszcze konta? Rejestracja | |
|
|
Obszar pobierania |
(Motor 2 / 1973)
(Motor 36 / 1997)
(Automobilista 8 / 2012)
(Classic auto 76 / 2013)
(Auto Moto Technika 5 / 2015)
Piękny i bestia. Fiat 124 Rally Abarth
Stworzyć samochód o ciekawej linii nadwozia, który już w dniu premiery wzbudzi powszechny podziw, to trudne zadanie, lecz wydaje się możliwe do wykonania. Przerobić to auto w bezkompromisową rajdówkę osiągającą sukcesy na „oesach” to już wyzwanie, które wyjdaje się niemożliwe do spełnienia. Sztuka ta jednak udała się Fiatowi, który zbudował kabriolet 124 Spider, a następnie na bazie tego samochodu zaprojektował rasowy bolid wyścigowy przeznaczony wyłącznie do rajdów. Auto, które z powodzeniem mogło wygrywać konkursy piękności, zmieniło się w stalową bestię, która zdominowała wyścigi samochodowe na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia.
Historia rajdowego 124 Abarth bierze początek w roku 1966, kiedy na turyńskim salonie samochodowym zaprezentowano kabriolet 124 Spider. Nadwozie, zaprojektowane przez Toma Tjaarda, pracującego dla słynnego studia projektowgo Pininfarina wyróżniało się odważną, ponadczasową linią. Oryginalny przód pojazdu z charakterystycznym grillem, wzbudził duże zainteresowanie publiczności już na premierze w Turynie. Ciekawy jest fakt, że sam projekt jest nieco przekształconym projektem Corvetty Rondine Pininfarina Coupe, który ostatecznie nie został zakupiony przez GM.
Jednostką napędową był benzynowy silnik o pojemności 1438 cm3, 90 koni mechanicznych, zaprojektowany przez Aurelio Lamprediego, legendarnego konstruktora jednostek napędowych prcującego także dla Ferrari i Lancii. W następnych latach wprowadzono mocniejsze jednostki o pojemnościach 1.6 i 1.8 cm3. Zgrabny kabriolet zdobył dużą popularność przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, gdzie był głównie eksportowany.
Koncern Fiata, który w latach sześćdziesiątych dominował na rynkach europejskich, wzmocnił pozycję firmy przejmując uznaną markę Abarth. Zarząd Fiata pod przewodnictwem Gianniego Agnelli, wnuczka założyciela koncernu, podjął decyzję o zbudowaniu na bazie kabrioletu 124 Spider auta przeznaczonego do profesjonalnego ścigania się. Zaprezentowany model nadal pozostał kabrioletem, jednak dach z tkaniny zastąpiono „hardtopem”, dachem sztywnym z tylną szybą pleksiglasową. Drapieżności dodawały mu poszerzone nadkola, aluminiowe obręcze kół oraz brak przedniego zderzaka. Wnętrze zostało wyposażone w klatkę bezpieczeństwa. Udało się także odchudzić auto poprzez zastosowanie maski oraz tylnej klapy z włókna szklanego.
Moc silnika w podstawowej wersji wzrosła do 128 KM. Po wymianie gaźników oraz modyfikacji głowicy osiągnięto moc 170 KM. W celu poprawy przyczepności, zastosowano niezależne tylne zawieszenie z kolumnami McPhersona. W następnym etapie, przy zastosowaniu silnika 1800 cm3 z czterema zaworami na cylinder, osiągnięto moc maksymalną 210 KM, co przy stosunkowo niewielkiej masie uczyniło ze „stodwudziestkiczwórki” najmocniejsze auto w swojej klasie. Czołowi kierowcy Europy: Aaltonen, Waldegard, Alen, Pinto ścigali się i zdobywali w nim najwyższe miejsca. Począwszy od sezonu rajdowego ’72 Fiat zajmował czołowe miejsca w klasyfikacji rajdowej WRC. Niezwykle udany był zwłaszcza rok ’75, kiedy całe podium w mistrzostwach Europy zdobyli kierowcy Fiata 124 Abarth - Verini, Bachelli oraz Jaroszewicz.
Począwszy od roku 1974, zgodnie ze zmianami w przepisach federacji automobilizmu, Fiat wprowadził w modelu 124 obowiązkowe modyfikacje, które obejmowały wymianę zderzaków na cięższe, pochłaniające energię. Zastosowano także obowiązkowe katalizatory oraz zwiększono prześwit.
Historia Fiata 124 Abarth posiada także polski epizod. Na przełomie lat ’74 i ’75, na potrzeby działu sportu FSO, zakupiono dwa egzemplarze rajdówki. W pierwszym swoim starcie załoga Jaroszewicz/Wojtyna zajęła w rajdzie Costa Brava w Hiszpanii piąte miejsce w klasyfikacji końcowej. We wspomnianym już roku 1975 Abarth prowadzony przez Maurizio Veriniego zwyciężył w Rajdzie Polski, a Andrzej Jaroszewicz zajął drugie miejsce. Rajdówki ze znakiem skorpiona zwyciężały także w Rajdzie Wisły, Rajdzie Warszawskim oraz Rajdzie Krakowskim.
Krótka, ale pełna sukcesów historia Fiata 124 Abarth miała swój finał w roku 1976. Wtedy właśnie na rajdowych trasach zadebiutował jego następca, Fiat 131 Abarth. Wyprodukowano w tym czasie 1013 egzemplarzy 124 Abarth, które na trwałe zapisały się w historii europejskiego i światowego automobilizmu stając się wizytówką firmy na równi z takimi modelami jak X 1/9 oraz 131 Abarth. Model cywilny z niezmienioną linią nadwozia był produkowany do roku 1985, gdy z taśm produkcyjnych zjechał ostatni egzemplarz.
Jesteś w posiadaniu ciekawego klasyka? Daj nam znać. Chętnie przygotujemy materiał o Twoim samochodzie.
(deAgostini).
|