Jesteś tutaj: Strona główna » ZAGRANICA » Rajdy » 1964 » Rajdowy Puchar Europy » 16 Tulip Rally (NL). 4 eliminacja. 20-24.04.1964r.

POLSKA

POLSKA

Reklama

Logowanie

Poniżej możesz wyszukać interesujące Cię zdjęcia w galerii i dodać je do koszyka.


Wyszukiwanie rozszerzone





Nie pamiętasz hasła?
Nie pamiętasz nazwy użytkownika?
Nie masz jeszcze konta? Rejestracja

Obszar pobierania

Polecane strony

 

Błażej Krupa

 

RajdowyPuchar.pl

 

AutoSport Retro

16 Tulip Rally (NL). 4 eliminacja. 20-24.04.1964r.

Tablica organizatora

Tablica rajdowa

Plakietka rajdu

 Henry Greder i Martial Delalande.

Henry Greder i Martial Delalande.

Henry Greder i Martial Delalande – Ford Falcon.

Henry Greder i Martial Delalande – Ford Falcon.

W tym roku do tej pory międzynarodowe rajdy europejskie były dość frustrujące dla zespołu Ford France. W ubiegłym 1963r zanotowano stały wzrost zainteresowania tymi samochodami który rozpoczął się już na rajdzie Monte Carlo kiedy to Bo Ljungfeldt wszystko wygrywał, aż do momentu wymiany spalonego sprzęgła gdzie stracił 31 minut. Ford notował sukcesy również we francuskich międzynarodowych rajdach takich jak Routes du Nord czy Picardie, aż do zwycięstwa w rajdzie Tulipanów załogi Henri Greder i Martial Delalande. Ta sama para powtórzyła swój sukces w rajdzie Genewskim, chociaż podczas rajdów Alpine i Liege już tak pięknie nie było. Również w drugiej połowie roku Jo Schlesser pokazał że AC Cobra nie był całkowicie nieprzydatny jako samochód rajdowy. Niezły wynik zanotował w Tour de Corse, wygrywając Criterium des Cevennes. Wszystko to wyglądało bardzo dobrze przed tym sezonem. Na początku było zwycięstwo w Rajdzie Monte Carlo, gdzie swój sukces powtórzył Ljungfeldt w nowym Fordzie Falcon z większą mocą i mniejszą wagą. Zespół na ten rajd wystawił jeszcze 6 innych Falconów (Graham Hill, Peter Harper, Anne Hall, John Sprinzel, Peter Jopp i Denise McCluggage. Oprócz tego zwiększono liczbę samochodów serwisowych za kierownicami których zasiadali kierowcy związani z Fordem tacy jak: Peter Arundell, Chris Craft czy sir John Whitmore. Na zmiennej nawierzchni tym razem „duży” samochód nie dał rady i został pokonany przez miniaturowego Coopera S z Paddy Hopkirkiem za kierownicą. Falcon nie był już w stanie nawiązać równorzędnej walki. Przegrywał poprzez niekorzystny handicap. Jednym z niewielu rajdów gdzie Henri Greder miał duże szanse na wygraną mógł być rajd Tulipanów, który wygrał w ubiegłym roku.
Rajd Tulipanów można zaliczyć do dość fatwych imprez. Mało w stosunku do innych rajdów kilometrów, gdzie kierowcy nie są tak zmęczeni doprowadziło do tego że odpadło niewiele załóg. Nawet gdy konieczne są jakieś naprawy jest na to dużo czasu. Nie znaczy to jednak że rajd był bardzo łatwy. Tutaj liczyły się przede wszystkim moc, obsługa samochodu i umiejętności kierowcy, a nie niezawodność i wytrzymałość sprzętu. Do tej pory najbardziej kontrowersyjnym punktem w jego regulaminie był system punktacji nie uwzględniający „generalki”. W tym roku zmieniono ten punkt wprowadzając klasyfikację generalną, aczkolwiek obliczanie miejsc stanowiło duże wyzwanie dla organizatora. Aby wygrać rajd trzeba najpierw wygrać swoją klasę. Wtedy łączne punkty karne są porównywalne ze średnią punktów zwycięzcy w klasie wyższej, własnych punktów oraz zwycięzcy w klasie niższej i są one wyrażone jako procent tej średniej. Oznacza to żeby wygrać rajd trzeba być szybszym niż zwycięzca klasy niższej i szybszy lub równy niż zwycięzca klasy wyższej. Greder w Falconie miał w niższej klasie Carla Magnusa Skogha w Volvo który teoretycznie powinien być wolniejszy niż 4,7 litrowy Ford. Skogh był na tyle szybki że utrzymywał się w zasięgu Falcona i tym samym zmniejszał jego potencjał procentowy. Pomiędzy klasą Skogha a Timo Makinena była klasa 1300cm³ w której startowały między innymi Coopery S, Fordy Cortina GT i Rapiery. W klasie tej w momencie braków Fordów z Anglii Henry Taylor wystartował Cortiną GT z eksperymentalnym silnikiem grupy III z samochodów GT. Samochodem który mógł zagrozić Makinenowi i Skoghowi był Lotus Cortina Johna Wadswortha. Ten jednak rozbił się na górskiej próbie La Roche już na początku rajdu. Poniżej Makinena była klasa 850 i 1000 cm³ w której startowali m.in.: Pierre Gele i Nicholas Koob (DKW F12S) i Peter i Ann Riley w eks-fabrycznym Cooperze 997cm. W najmniejszej klasie startowały głównie DKW Junior i Saaby Erika Carlssona i Patt Moss które miały duże szanse na łączne zwycięstwo. W kategorii GT szanse były bardziej wyrównane. Były tam: Healey braci Morley, Porsche 904 Ben Poona, Porsche Abarth Carrera Berndta Janssona, Cortina GT grupy III Henry Taylora, Cooper 1300 S grupy III Juliena Vernaeve, Cooper S 970 Geoffa Mabbsa i DKW F12 Petera Ruby. Rzeczywistość okazała się całkiem inna. Geoff Mabbs rozbił się podczas burzy na La Roche, a Ben Pon w Porsche 904 urwał przedni wachacz w drodze na Nürburgring. Od tego momentu zaciętą walkę prowadziły Healey i Falcon. Po ogłoszeniu zwycięzców klas okazało się że Makinen, Morley i Greder są kandydatami do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej. Okazało się że Timo Makinen i Tony Ambrose w Mini Cooper S 1300 mają 97,23%, co w porównaniu z 97,41% Morleya dało tym pierwszym zwycięstwo. Dzięki Skoghowi Greder z 98,81% znalazł się na drugim miejscu w kategorii Touring. Tak więc, jak zawsze, było to trudne do wyjaśnienia kto wygrał rajd Tulipanów. Jedno tylko było oczywiste że to Healey 3000 prowadzony przez Don Morleya jest wciąż najszybszym i najbardziej wytrzymałym samochodem GT i interesujące będzie go zobaczyć, czy utrzyma swoją reputację w tegorocznym Coupe des Alpes w czerwcu. Na zakończenie jeszcze krótko o nagrodach i klasyfikacji „amatorów”, która tu występuje jako „kategoria dla prywatnych właścicieli”. Problemem jest tu określenie prywatnego właściciela. Kto to jest. Ten co ma swój samochód, silnik czy opony czy ten który jedzie za własne pieniądze. Rozwiązaniem problemu wydaje się rygorystyczne przestrzeganie przepisów przygotowania samochodów w grupie I i dopuszczenie do rekonesansu również prywatnych kierowców.

Klasyfikacja generalna.

1. Timo Mäkinen / Tony Ambrose (SF/GB) - Morris  Cooper  S.  97.23 pkt.
2. Donald Morley / Erle Morley (GB) - Austin  Healey  3000.  97,41 pkt.
3. B.Jansen / E.Pettersson (S) - Porsche  Abarth Carrera.  97,63 pkt.
4. Henri Greder / M.Delalande (F) - Ford  Falcon  Sprint.  98,81 pkt.
5. Henri Taylor / B.Melia (GB) - Ford  Cortina  GT.  98,95 pkt.
6. J.Vernaeve / Y.Deprez (B) - Morris  Cooper  S.  99,39 pkt.
7. Carl Magnus Skogh / L. Berggren (S) – Volvo 122S.  99,50 pkt.
8. W.Gass / G. Frey (D) – Porsche 1600.  99,60 pkt.
9. K.Pfnier / W.Berns (D) – DKW Junior F11.  99,91 pkt.
10.Erik Carlsson / Gunnar Palm (S) – Saab 96.  100,54 pkt.
11.Pat Moss Carlsson / Gunar Palm (GB) – Saab 96.  100,88 pkt.
12.Ruby / Raschig (D) – DKW Junior F11.  10,99 pkt.
13.Nicholas Koob / Wies (L) – DKW Junior F11.  101,04 pkt.
14.Piere Gele / Laurent (F) – DKW junior F11.  101,20 pkt.
15.Brian Culcheth / John Davenport (GB) – BMC Cooper S.  101,33 pkt.
16.Cuff / Anderson (GB) – Jaguar E.  101,39 pkt.
17.Dahl / Haag (S) – Saab 96.  101,79 pkt.
18.Moon / Cluggage (GB / USA) – Austin Healey.  101,87 pkt.
19.Peter Riley / Ann Riley (GB) – BMC Cooper.  102,42 pkt.
20.Andersson / Axdahl (S) – Saab 96.  102,75 pkt.

Copyright © 2012-2018 KWA-KWA.pl - Rajdy i Wyścigi.
Wszystkie prawa zastrzeżone.

Marek Kaczmarek
tel. 606 169 768
e-mail: kwa.kwa@op.pl