POLSKA
Logowanie
Poniżej możesz wyszukać interesujące Cię zdjęcia w galerii i dodać je do koszyka.
Wyszukiwanie rozszerzone |
|
Nie pamiętasz hasła? | |
Nie pamiętasz nazwy użytkownika? | |
Nie masz jeszcze konta? Rejestracja | |
|
|
Obszar pobierania |
31 Rajd 1000 Jezior.
28-30.08.1981r.
Ari Vatanen i David Richards (Ford Escort RS 1800).
Model.
Ford Escort Mk II RS1800 posiadał wolnossący, czterocylindrowy silnik Coswortha o pojemności 1840 cm3, który w rajdowej specyfikacji osiągał moc 190 koni mechanicznych i generował około 200 Nm momentu obrotowego. Całość była sparowana z pięciostopniową skrzynią biegów firmy ZF. Escort ważył przy tym zaledwie 980 kg i oczywiście, jak przystało na rajdówkę Grupy 4, posiadał napęd na tylną oś.
31. Jyväskylän Suurajot – Rally of 1000 Lakes – rajd samochodowy rozgrywany w Finlandii od 28 lipca do 30 sierpnia 1981 roku. Była to dziewiąta runda Rajdowych Mistrzostw Świata w roku 1981. Rajd został rozegrany na nawierzchni szutrowej z bazą w Jyvaskyla. Na trasę długości 1418,89 km (w tym 48 oesów o długości 453,09 km wyruszyło 146 załóg. Do mety dotarło 66. Zwycięstwo odniosła Fińsko-Angielska załoga Ari Vatanen i David Richards - Ford Escort RS 1800 z łącznym czasem 4h07'27". Drugie miejsce zajęli Finowie Markku Alen i Ilkka Kivimaki - Fiat 131 Abarth, tracąc do zwycięzców 0'59". Trzecie miejsce zajęła załoga Hannu Mikkola (Finlandia) i Arne Hertz (Szwecja) - Audi Quattro tracąc do zwycięzców 2'52".
Wyjątkowo szalonym stylem jazdy Vatanena mocno inspirował się Colin McRae, który podobnie jak jego idol, często przekraczał granice wytrzymałości samochodu oraz zawsze walczył do samego końca. To, co różniło tych dwóch kierowców, to na pewno sposób świętowania sukcesów. Ari zawsze stronił od alkoholu, więc zwycięstwa opijał szklanką mleka. Mówiąc o Arim, nie sposób pominąć jego błyskotliwych wypowiedzi, udzielanych w wywiadach. Jedną z moich ulubionych jest ta:
- Ari, zdradź nam sekret, dlaczego fińscy kierowcy są tacy szybcy?
- Myślę, że wszyscy mamy ten sam problem: pusta głowa i ciężka prawa noga!
A teraz prześledźmy już najważniejsze momenty z kariery Ariego. W 1976 roku, mając zaledwie 24 lata, Vatanen został Rajdowym Mistrzem Wielkiej Brytanii. Przez kolejne trzy sezony zdobywał doświadczenie i nawiązywał kontakty, aby w 1979 związać się z prywatnym zespołem Davida Suttona, przygotowującym wówczas Forda Escorta Mk II RS1800 w barwach Rothmans. Już w drugim roku roku startów wygrał swoją pierwszą rundę Rajdowych Mistrzostw Świata. Był to Rajd Akropolu (Grecja). Rok 1981 to już całkowity pokaz talentu Fina, który po trzech zwycięstwach i licznych podiach został Mistrzem Świata. Warto dodać, że było to jedyne w historii WRC mistrzostwo wywalczone rajdówką prywatnego zespołu. Kolejny sezon spędził, startując w wybranych eliminacjach mistrzostw Wielkiej Brytanii oraz Europy, a wraz z jego końcem, zakończyła się także współpraca z Fordem. Po krótkim epizodzie z Oplem (1983 rok), Ari przeniósł się na lata 1984-85 do Peugeota, który wówczas wystawiał genialnego B-grupowego 205 T16. W 1984 wystartował w pięciu rundach, z których trzy padły jego łupem. Eksperci byli zgodni, że Ari jeszcze niejednokrotnie wywalczy Mistrzostwo, lecz niestety sezon 1985 całkowicie odmienił jego karierę... W Rajdzie Argentyny Vatanen miał tragiczny wypadek, który opisuje w swojej autobiografii pt. „Liczy się każda sekunda” w ten sposób:
„Kilkudniowe opady w czasie między treningiem a zawodami spowodowały powstanie głębokiego wyboju, w który wpadliśmy, gdy z dużą prędkością zjeżdżaliśmy ze wzgórza. Myślałem, że świat się kończy! Nie pamiętam dokładnie przebiegu katastrofy, choć ani przez moment nie straciłem świadomości. Zostałem wyrzucony z samochodu, gdyż nie wytrzymał fotel firmy Sparco. Odniosłem przy tym poważne obrażenia. Podczas półtoragodzinnej podróży do Kordoby doktor Jean Duby miał poważne powody do obaw o stan mojego zdrowia. Oddech miałem nieregularny i przerywany, moja skóra przybrała szary odcień a następnie stała się sina. Wątpił, czy zdołam to przetrzymać.”
Ari Vatanen
Wypadek ten okazał się naprawdę tragiczny w skutkach. Ari miał połamane żebra, kręgi, złamane kolano i kostkę. Kompletnie się przy tym załamał... Walczył sam ze sobą przez 18 miesięcy, otrzymując duże wsparcie od rodziny oraz od Peugeota. Przy ich pomocy zdołał wrócić do motorsportu i to w naprawdę mistrzowskim stylu, zwyciężając Rajd Dakar 1987. Następny ogromny sukces odniósł rok później, kiedy to wygrał wyścig na szczyt góry Pikes Peak za sterami ponad 600-konnego Peugeota 405 T16.
Kolejny jego wyczyn do dziś pozostaje niedościgniony. Do tej pory Ari jest jedynym kierowcą w historii Rajdu Paryż-Dakar, któremu udało się zwyciężyć w tej prestiżowej, terenowej rundzie trzy razy z rzędu (1989-1991). Wynik ten mógłby być jeszcze bardziej wyśrubowany, bo przed tą serią, Ari zwyciężył tam również w 1987 roku. Nasuwa się więc pytanie, czemu nie wygrał w 1988? Historia jest naprawdę ciekawa, ponieważ fin był na prowadzeniu przez większość rajdu, jednak podczas jednego z postojów serwisowych, skradziono jego samochód i zażądano okupu. Zanim udało się odnaleźć porwaną 205-tkę na pustyni, dalszy etap rajdu zdążył się rozpocząć, a tym samym Fin został zdyskwalifikowany za nie pojawienie się na starcie...
- Ari, czy żałujesz czegoś w swojej karierze?
- Tak, patrząc wstecz, myślę, że być może, od czasu do czasu, powinienem był hamować odrobinę wcześniej.
Vatanen święcił liczne sukcesy w rajdach terenowych, zdobywając między innymi Puchar Świata w 1997 roku. W międzyczasie startował również w WRC, gdzie kilkukrotnie stawał na podium. Aktualnie fińska legenda zajmuje się polityką. Przez wiele lat zasiadał w Europarlamencie, gdzie zasłynął z porównań sytuacji politycznych do sytuacji na rajdach.